Ostatnim czasem w internecie furorę robi zabawny mem o nazwie „Koronasutra”. Przedstawia on rzekomo bezpieczne pozycje seksualne. Bezpieczne, czyli oczywiście chroniące przed potencjalnym zarażeniem się koronawirusem. Stres spowodowany licznymi obostrzeniami, które mają spowolnić tempo rozprzestrzeniania się wirusa, można próbować rozładować śmiechem lub figlami w łóżku. Tym ostatnim na pewno sprzyja bliskość, ale i nuda, która zapanowała w wielu polskich domach. Mem „Koronasutra” może zainspirować wiele par do wspólnej zabawy (i eksperymentowania z nowymi pozycjami), ale należy pamiętać o jednym: wirusem można się także zarazić w czasie stosunku. Dlatego każdy, kto ma objawy grypopodobne, powinien zapomnieć o figlach (przynajmniej na jakiś czas).
Co oznacza słowo Koronasutra?
Koronasutra to gra słowna, połączenie pierwszego członu angielskiej nazwy koronawirusa, coronavirus, z drugą częścią tytułu hinduskiego traktatu o sztuce kochania Kamasutra (niekiedy zapisywanym jako Kama Sutra).

Jeśli chcesz zminimalizować ryzyko zarażenia, zalecenia lekarzy są proste:
- zachowaj bezpieczną odległość od drugiej osoby (co najmniej 1 m),
- unikaj tłumów.
W efekcie mamy zamknięte szkoły i wiele zakładów pracy. Mnóstwo osób pracuje także z domu. W ciągu dnia trudno narzekać na nudę: jeśli nie praca zdalna, to opieka nad dziećmi absorbują całą naszą uwagę. Jednak kiedy słońce zachodzi i zapada noc, dzieci idą spać, a pary powoli zaczynają się nudzić. Bo ileż można oglądać na Netflixie Pandemię?
Paradoksalnie dzięki tej wymuszonej samoizolacji wiele par może na nowo nauczyć się bliskości. Żarty wokół „Koronasutry” to świetna okazja, by wprowadzić nieco innowacji do sypialni: poflirtować, odkryć na nowo grę wstępną czy po prostu poeksperymentować z nowymi pozycjami. Oczywiście tylko tymi „bezpiecznymi” – dozwolone są wszystkie, które uniemożliwiają całowanie.

Wg tej infografiki „bezpieczne” są wszystkie pozycje typu na jeźdźca i na pieska.
Bliskość odkrywana na nowo
Do mema „Koronasutra” lepiej jednak podejść z lekkim dystansem. Żarty żartami, ale należy pamiętać, że tylko całkowita wstrzemięźliwość seksualna pozwala zachować pełne bezpieczeństwo. Każdy, kto ma objawy grypopodobne powinien zachować bezpieczny dystans względem partnera/ki.
Jeszcze trudniej mają osoby, które są oddalone od siebie o dziesiątki czy setki kilometrów. Na szczęście jest i rozwiązanie dla nich. Zresztą warto je wypróbować także będąc razem w domu – na pewno urozmaici życie seksualne. O jakim rozwiązaniu myślę? O seks czacie lub seks telefonie. Wystarczy dostęp do internetu i zainstalowany na komputerze lub telefonie komunikator Skype (połączenia są szyfrowane). Dla mniej śmiałych polecam najpierw rozmowę bez wideo.
Kiedy dzieci już dawno śpią, zgaś światło i włącz tylko lampkę nocną, a potem zadzwoń do drugiej połówki. Najczęściej wystarczy nieco zniżyć głos i powiedzieć kilka ciepłych słów, a odpowiednia atmosfera pojawi się od razu.
Schematów takich seks rozmów jest całe mnóstwo:
- od wspominania wspólnych harców na wakacjach na plaży,
- przez wyjawianie małych sekretów (Pamiętasz, jak w zeszły piątek powiedziałeś, że jesteś zmęczony i położyłeś się wcześnie spać? Ja natomiast długo nie mogłam zasnąć… i, gdy ty słodko spałeś, obok to ja…),
- czy opowiadanie o ulubionych pozycjach i pieszczotach,
- aż do zabawy w wykonywanie swoich poleceń (Usiądź na fotelu i zamknij oczy… czy Co masz na sobie? Jaką masz bieliznę? lub Co chciałabyś zrobić, gdy znowu się spotkamy? itd. itp.)
Zresztą, nawet jeśli przebywacie w jednym pomieszczeniu, a chcecie ograniczyć kontakt bezpośredni do minimum, to możecie… patrzeć. Co do zasady, masturbacja polega na zadowalaniu siebie, ale nikt nie powiedział, że druga strona nie może pieścić siebie dokładnie w tym samym czasie. Wzajemna masturbacja może być niesamowicie podniecająca. Trzeba tylko uważać, by nie rozochocić się za bardzo i nie rzucić się na partnera/kę.
Dodatkowo, jeśli chcecie podkręcić atmosferę i zwiększyć doznania, możecie użyć żelu stymulującego lub zabawek erotycznych. Na szczęście sklepy online wciąż działają, a ponadto wybór różnorakich lubrykantów i gadżetów jest ogromny. Poeksperymentować opłaca się zwłaszcza teraz, gdy Allegro przedłużyły o miesiąc usługę Allegro Smart, zapewniająca darmową dostawę.
Seks dla każdego z nas ma nieco inne znaczenie. Pełni też wiele funkcji. Jedną z podstawowych jest rozładowanie napięcia seksualnego. Ale nie mniej istotną funkcją jest zaspokajanie bliskości i czułości. O ile napięcie łatwo rozładować poprzez choćby masturbację, to zaspokojenie potrzeby miłości i bliskości jest o wiele trudniejsze. Myślę, że w tych trudnych czasach warto zastanowić się, jak możemy zapewnić sobie zaspokojenie tych najbardziej podstawowych potrzeb w inny sposób. W czasach zarazy musimy na nowo nauczyć się bliskości.
Mam nadzieję, że cała ta obecna sytuacja tylko urozmaici nasze życie seksualne
Na szczęście mamy to już za sobą 😉